Domyśliła się, iż jej imię brzmi Elizabeth, gdyż kubek
z takim imieniem znajdował się na szafce przy łóżku szpitalnym. Poza tym dobrze
znała to imię, przez co była prawie pewna swojej racji. Zamrugała gwałtownie
usuwając mroczki przed oczami, gdy spojrzała na lampy jarzeniowe. Przeniosła
swój wzrok słysząc zawziętą konwersację toczoną w pokoju.
-
Ale jak to ma amnezję? – Powiedział mężczyzna w podniosłym wieku.- Że niby tak
po prostu wszystkiego zapomniała?
-
Rozumiem, że się pan denerwuje, ale powinna odzyskać pamięć – odpowiedział
spokojnym tonem doktor. – Nie musi się pan martwić.
Elizabeth zauważyła, że na jej łóżku
znajduję się karta zdrowia. Sięgnęła po nią podkurczając przy okazji nogi,
dzięki którym mogła oprzeć kartki o nie.
Imię: Elizabeth
Nazwisko: Merwil
Wiek: 17 lat
Urodzona: 17.07.1995r
Miejsce urodzenia: Magic City
Adres zamieszkania: ul. Mistyczna 3/5
Magic City
Objawy i choroby:
Wstrząs mózgu wywołany silnym uderzeniem
w głowę. Wywołał on częściową amnezję.
Że co? Pomyślała. Przecież
to niemożliwe! ·
Skupiła się tak mocno na czytaniu zawartości, że
zapomniała o całym świecie. Przed jej oczami stanęły obrazy z życia
codziennego. Uśmiechniętą twarz przyjaciółki, droga do szkoły, pizza z całą
klasą, dom wypełniony różnymi zapachami przez kadzidełka… Przez to wszystko
uśmiechnęła się sama do siebie. Przez te nagłe wspomnienia jeszcze większe
wydały jej się bzdurne podejrzenia o amnezję.
Popatrzała
się przed siebie, gdy tylko poczuła na sobie wścibskie spojrzenia, lecz od razu
tego pożałowała. Kobieta rzuciła się na nią z płaczem. Dopiero po dłuższej
chwili, udało się lekarzowi doprowadzić ją do porządku.
-
Przecież jestem jej matką! Musi mnie pamiętać –krzyczała kobieta.
Moją
matką? To niemożliwe. Nie zapomniałabym
własnej matki. Co to, to nie!
Doktor podszedł do Elizabeth i
wykonał szereg badań i testów. Jego ostatnie pytanie brzmiało:
-Jaki
jest ostatni moment z twojego życia, który pamiętasz?
-Ja…
ja nie wiem. Nie jestem pewna. Tych tutaj ludzi nie znam- wskazała na kobietę i
mężczyznę.- To nie jest moja matka! Pamiętam… niektórych znajomych, szczegóły swojego
mieszkania szkołę… Znaczy drogę do niej, a samą uczelnię to nie. Mógłby mi pan
powiedzieć coś więcej o nim?
- Uczysz
się w liceum ogólnokształcącym w Magic City. Dodatkowo dodam, że w najlepszym w
mieście– odpowiedział doktor.
-
Widzi pan. Nie wiedziałam. Nie wiem, kim jestem, jaka jestem. Na to pytanie nie
potrafiłabym odpowiedzieć – wzięła głęboki wdech.- Kiedy będę mogła opuścić
szpital?
-
Jutro, góra dwa dni. Tylko będziesz musiała na siebie uważać. I to bardzo
mocno. Pamięć będzie stopniowo wracała, lecz do tego momentu, wiesz…
- Tak, tak muszę być ostrożna- przerwała mu.
Ten blog też jest boski jezu masz talent :3 ( PS. JESTEM Z GLITERÓW POD NICKIEM " . swagger ~ " ) :3
OdpowiedzUsuńCiekawe rozpoczęcie, coś mi mówi, że będzie ciekawie. c:
OdpowiedzUsuńciekawie się zaczyna :*
OdpowiedzUsuńlubię takie opowiadania i książki, w który bohaterowie mają amnezję. dzięki temu nie wiadomo, czego się spodziewać. kończę pisać ten komentarz i czytam dalej ;*
OdpowiedzUsuńSuper! Uwielbiam to opowiadanie! Zaczyna się bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuń